Zbliżające się święta zawsze są dla mnie czasem nie tylko radości i spokoju, ale także okazją do zmian dekoracji w moim domu. W tym roku postanowiłam postawić na klasyczną elegancję, łącząc tradycję z nowoczesnym stylem. Podzielę się z Wami, jak udekorowałam poszczególne pomieszczenia, aby stworzyć wyjątkową atmosferę świąteczną.
Salon w świątecznym wydaniu
Zaczęłam od salonu, gdzie główną rolę odgrywają nowe klasyczne marszczone firanki i welurowe zasłony w neutralnej kolorystyce. Ich delikatna struktura doskonale współgra z resztą wnętrza, nadając pomieszczeniu subtelnego uroku. Tym razem zdecydowałam, aby do okien krótkich zawiesić firanki w wersji długiej. Dzięki temu salon wydaje się bardziej przytulny, a wszystkie okna spójne.
Aby dopełnić całość, postawiłam na biało-złote dekoracje. W tym roku prym wiodą wszelkiego rodzaju świecące domki tworzące imitację zimowego miasteczka.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak prezentował się mój salon z czarnymi zasłonami i panelami, przejdź do odrębnego wpisu.
Świąteczne dekoracje w kuchni
Kuchnia stała się miejscem, gdzie czarny kolor przeplata się z klasyczną bielą i złotem. Roleta rzymska z wypinanym ażurem tworzy harmonijną całość do jasnoszarych ścian. Na stole pojawiła się świąteczna kompozycja ze świeczkami, dodając nuty elegancji do codziennych posiłków.
W obszernym korytarzu główną rolę odgrywa wielki dziadek do orzechów. Powiem szczerze, że marzyłam już o nim od dobrych paru lat. W tym roku marzenie się spełniło 😊 Pufy oraz rolety rzymskie wykonane z modnej śmietankowej tkaniny typu bucla dodają w zimowym czasie jeszcze więcej przytulności.
W pokoju Karola narazie trwa „artystyczny nieład” . Od dwóch miesięcy buduje w swoim pokoju miasteczko z klocków Lego . Teraz przerabia je na wersję świąteczną. Jak będzie gotowe – pokaże je na naszym Instagramie #firany_adamski.
Z kolei w sypialni także zagościł niewielki świąteczny akcent. Tutaj przeważają kolory miętowej zieleni.
Czy w łazience też może być świątecznie?
W łazience postawiłam na tradycję, wprowadzając intensywny czerwony kolor na ręcznikach i firanach. To mocne akcenty, które natychmiast dodają wnętrzu świątecznego charakteru. Zdecydowałam się również na subtelne świece w czerwonych lampionach, które tworzą przytulny klimat podczas wieczornych kąpieli.
Wszędzie unosi się zapach świeżo pieczonego piernika, co w połączeniu z przytulnym blaskiem światełek sprawia, że cały dom wypełniony jest świąteczną magią. Wraz z rodziną czekamy na magiczny moment, kiedy wszyscy będziemy mogli razem zasiąść przy świątecznym stole.
Udekorowanie domu na święta to dla mnie nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim tworzenia atmosfery, która pozwala nam zatrzymać się na chwilę i cieszyć się wspólnym czasem. Mam nadzieję, że moje świąteczne aranżacje zainspirują Was do stworzenia własnej magicznej przestrzeni pełnej radości i ciepła. Wesołych Świąt!
P.S. Spódniczka ze zdjęć także wyszła z naszej szwalni spod rąk zdolnej krawcowej Natalii 🙂